12 lut 2016

Dots on dots ;)

Cześć!
Kropki były, są i bedą zawsze w modzie jeśli chodzi o mani.
Dzisiaj u mnie kropki na kropkach.


Lakier bazowy to nic innego niż Rimmel 703 white hot love.
Choć kolor był gorący przez ładnych kilka miesięcy wśród lakieroholiczek to u mnie jakoś się nie sprawdzał, wiec często robi u mnie jako tło;)
Jakiś felerny chyba mam pędzelek, bo smuży niemiłosiernie, no ale kolor sam w sobie ok, taki off white.
Kropsy zrobione za pomocą sondy- widać, że wyszłam z wprawy, bo długo jej nie używałam, no ale poudawajmy, że jest super;)
Kropsy winne to avonowy lakier żelowy, niestety nie pamietam nazwy ;(




Co myślicie o takich maziajach?
Radosne są , nieprawda??
Pozdrawiam, Jolka.

7 komentarzy: