15 lut 2014

Niespodziewana walentynka - Baylis&Harding.

Cześć!
Nigdy nie mieliśmy w zwyczaju robić sobie prezentów z okazji Walentynek.
W tym roku kupiłam jednak R zwykły kubek z info, że cukru nie bierze, bo jest wystarczająco słodki  (wiem bardzo cheeesy), no i zachęciło Go to chyba do rewanżu.
Kupił mi kubek :) i poniższy zestaw z Baylis&Harding.
Edycja walentynkowa, wypuszczona na rynek troszkę przed 14. Linia zapachowa kojarząca się z miłością, romantycznym wieczorem, czyli Strawberry & Cream.
Zapach bardzo, bardzo ładny, naturalny na szczęście. Ma się wręcz ochotę na schrupanie truskawek.
W zestawie znalazłam płyn do mycia ciała 130ml, krem do mycia ciała nadający połysk 300ml, balsam do rąk i ciała 300ml, mydełko 150gr, oraz uroczą, ale zupełnie pewnie zbędną, niepraktyczną gąbkę w kształcie róży.
Kiedyś, kiedyś używałam ich balsamów do ciała i bardzo mi odpowiadały, mam nadzieję, że to się nie zmieniło i będę zadowolona z działania produktów.
Opakowania ciągle proste jak niegdyś, moim zdaniem wyglądające na luksusowe, z klasą. Takie jest też przesłanie firmy : Affordable Luxury.
Same popatrzcie jaki uroczo prezentuje się zestaw.





Czy Wam tez podobają się te opakowania??
Na zdjęciach widzicie goździki. Muszę Wam się przyznać, że o ile kiedyś tych kwiatów nie mogłam znieść, to teraz mam je w wazonie od tygodnia i nie mogę się na nie napatrzeć. Są takie śliczne w swojej prostocie;)


Do tej pory jak większość z Was zawsze myślałam, że miłość trzeba okazywać sobie każdego dnia ( tak też robimy ), że Walentynki to komercja, to miło  było dostać prezent 14 lutego;)
Czy Wasze połówki też Was czymś zaskoczyły?
Pozdrawiam, życząc miłego weekendu, Jolka.

25 komentarzy:

  1. Czekam na recenzje, bo opakowania bardzo zachęcają:) Ciekawa jestem jak się spisują;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś ich mydła i balsamy lubiłam, mam nadz, że to się nie zmieniło.

      Usuń
  2. U mnie niestety tak słodko nie było, mój małżonek już jakiś czas temu oświadczył, że Walentynki to bzdura dla dzieciaków. Nie wykłócałam się, bo na wymuszonych gestach mi nie zależy, aczkolwiek to miłe, kiedy Twój partner znajduje okazję, żeby dać znak, że ciągle kocha. Bo niby to oczywiste, ale w długoletnich związkach, poobijanych przez czas, czasami zapomina się o takich gestach. A goździki bardzo lubię, często kupuję do domu, bo ładnie trzymają się w wazonie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ;( My też nie prezentowaliśmy sobie nic w walentynki do tej pory, choć w inne dni taki i owszem, często nam się zdarza. Jeśli chodzi o goździki, chyba ta ich trwałość mnie tak miło zaskoczyła. ogólnie kocham tulipany nad życie, a to chyba najmniej trwałe kwiaty cięte ;(

      Usuń
  3. bardzo fajna niespodzianka, kosmetyki zawsze kobietę ucieszą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zwłaszcza, jak ta kobieta obiecuje sobie kosmetyków nie kupować już hurtowo;)

      Usuń
  4. Fajny i ciekawy zestaw :) Niech ci służy
    Goźdżiki lubię, tulipany też ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładny zestaw :D iście walentynkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna niespodzianka! Ja dostałam wymarzoną butelkę Bobble, cieszę się jak dziecko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam prezenty, nawet takie najdrobniejsze... Fajnie że jednak dostałaś również prezencik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny ten zestaw,fajnie że R.umie Ci kupić coś kosmetycznego-mój nie umie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majka, ja myślę, że On idzie i bierze coś z półki, mając nadzieję, że mi się spodoba. Nic trudnego;) Niestety.

      Usuń
  9. Ja nie mam polowki :( Jednak milo zaskoczylo mnie pudlo od PinkJoy o ktorym dzisiaj napisalam pare slow u siebie :)

    Zestaw wyglad abardzo fajnie, az chcialoby sie powachac mmm :D

    OdpowiedzUsuń
  10. fajnie dostać taki prezent :) super wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  11. wiesz jak mnie mój Walenty zaskoczył? nie doceniałam go heh

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna niespodzianka :) A goździki też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny zestawik, wygląda bosko!! :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne prezenty, zazdroszczę. :) Mi nikt nie kupuję, nie mam nikogo. Sama sobie kupuję prezenty. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sama nie przepadam za tego typu prezentami, ale to naprawdę miły gest ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama nie przepadam za tego typu prezentami, ale to naprawdę miły gest ;)

    OdpowiedzUsuń