29 maj 2014

Yoskine Dax Cosmetics - szafirowy peeling przeciwzmarszczkowy.

Cześć!
Jako, że jeden z moich ulubionych peelingów powoli się kończy postanowiłam napisać o nim parę słów.
Yoskine to ekskluzywne kosmetyki dla kobiet - dziecko marki Dax Cosmetics.
Opiszę Wam produkt o nazwie "Mikrodermabrazja Szafirowy Peeling Przeciwzmarszczkowy - cera normalna i mieszana." Ufff, długa nazwa;)





Zalecenia producenta :


Moja skóra jest wrażliwa, kiedyś była sucha, teraz jest bardziej odwodniona. Kosmetyczki i lekarze nie potrafią określić jej typu, mówią, że mam tutaj wszystko - skórę suchą, normalną i mieszaną... Tak wiem, wiem :/
Mimo wszystko zdecydowałam się otworzyć ten peeling, który kiedyś dostałam w GB. Długo mi to zajęło, bo czytałam, że z pewnością do skóry wrażliwej się nie nada.
Z wielką ostrożnością zaczęłam bardzo, bardzo delikatnie go używać - zawsze na czystą, wilgotną skórę.
Już z pierwszym użyciem się zakochałam.
Całe mnóstwo malusieńkich, drobniutkich drobinek tylko tak niewinnie wygląda..


Czasami gdy zbyt mocno przycisnęłam dłoń do skóry miałam wrażenie, że masuję się kremem ze sprószonym szkłem.. Drobinki są bardzo ostre, ale ich moc zależy od tego jak my delikatne jesteśmy z preparatem. Moje początki z nim były ciężkie, ale tylko dlatego, że wciąż uczyłam się używania tego cuda.
Z nauki nie zrezygnowałam, bo już po pierwszym użyciu zauważyłam jak gładka jest moja skóra. Wszelkie skórki zniknęły, pory delikatnie się zmniejszyły, skóra była fantastyczna w dotyku. Z dłuższym czasem użytkowania problem suchych skórek praktycznie zniknął, a moja skóra fantastycznie chłonie nakładane na nią kosmetyki. Zapach jest tutaj delikatny, bardzo przyjemny dla nosa.
Moja buzia pokochała ten peeling, choć zaniku zmarszczek na czole nie odnotowałam ;)
Im dłużej go używam tym bardziej podoba mi się jego działanie i troszkę panikuję, że zbliża ie jego koniec;(
Może Wy mi polecicie jakiś dobry peeling, ale nadający się także do skóry wrażliwej?
Miłego wieczoru!

32 komentarze:

  1. Moja mam uwielbia ten peeling,ja też kilka razy spróbowałam i również byłam zadowolona z efektów.
    Ja używam obecnie peelingu z Orientany z papają i żeń-szeniem jest rewelacyjny polecam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O jeju jak drobinki szkła? :D to trzeba uważać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie tak konkretne są te drobiny, ale tylko jak zbyt mocno dociśniemy je do skóry ;)

      Usuń
  3. Nie znam go ale chętnie bym wypróbowała :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Już jakiś czas temu za mną chodził, chyba czas na zakupy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam nic tak na prawdę z Yoskine...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam, ale ciekawy , chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda bardzo ciekawie :) Ja mam cerę wrażliwą i sięgam głównie po peelingi enzmatyczne, nawet taniutki peeling Ziaja Nuno u mnie sprawdza się rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tez głównie peelingi enzymatyczne robiły swoje, lub kawitacyjne każdego miesiąca... Ale ten sprawdził się równie dobrze. Ziaja mnie uczula ;(

      Usuń
  8. Miałam podobny kosmetyk marki Dermalogica. Był świetny, ale cena zaporowa ;)
    Dlatego fajnie, że wspomniałaś o tym peelingu. Sądzę że będzie działał podobnie, więc na pewno spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. chętnie bym go wypróbowała skoro polecasz,bo słyszałam już o nim dobre opinie :)
    ja Ci do wrażliwej cery nie polecę bo mam tłustą i lubię mocne drapaki...

    OdpowiedzUsuń
  10. mam go na wykończeniu i bardzo się z nim polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. u chętnie bym spróbowała bo mnie ciekawi :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Przydalby mi sie taki konkretny zdzierak :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jeszcze nie używa przeciwzmarszczkowych peelingów, wstrzyma się jeszcze z rok z takimi kosmetykami :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jeszcze nie używam przeciwzmarszczkowych produktów ;]

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja uwielbiam peeling mikrodermabrazje z vit z TBS, ale kocham mocne rycie :P U Ciebie najlepsze będą peelingi enzymatyczne. Bardzo dobre opinie zbiera peeling enzymatyczny z Organique :D Jak skończę ten mechaniczny to na pewno wypróbuję ten enzymatyczny ;) Mam z Ziaji, ale guico daje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do ziaji nie mam przekonania, a enzymatyczne mnie znudzily :/

      Usuń
  16. Ciekawy blog, może wzajemna obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
  17. wrażliwcom pocem peelingi enzymatyczne, tylko one nie są przeciwzmarszczkowe hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martus, uzywałam enzymatycznych przez lata. jedynie clarins coś mi tam robił, reszta mało co, ten jest dla mnie najlepszy do tej pory ;)

      Usuń
  18. Nie miałam styczności z tym peelingiem ale lubię takie mocne zdzieraki więc kiedyś kiedyś .. kto wie :D Na razie ścieram martwy naskórek korundem ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam dokładnie taką samą skórę jak Ty, a że jest taka dziwna, utrzymuję stwierdzenie, że jest sucha, tak jest o wiele prościej ;)
    Peeleing bardzo mnie zaciekawił, uwielbiałam kiedyś peeling wulkaniczny z Dax Cosmtics i ten wygląda trochę jak jego następca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o proszę, nie tylko ja mam takie szczęście;) no, ja tez przez lata mówilam, ze moja jest sucha, ale potem zaczęłam kupowac pielegnacje do cery mieszanej i ona mi chyb bardziej słuzy... nie znam tego peelingu z Dax :/

      Usuń
  20. Mam cerę mieszaną- trochę suchą, trochę tłustą i myślę, ze ten peeling byłby dla mnie :) Muszę się za nim rozejrzeć :) Również obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszę o nim same dobre rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń