30 kwi 2017

JAK KULTOWY PRODUKT MARKI BIODERMA SPRAWDZIŁ SIĘ U MNIE?

HEYKA!
Dzisiaj przychodzę z recenzją jakże sławnego produktu marki BIODERMA - płynu micelarnego sensibo H2O.




Chyba już każda z nas miała okazję go wypróbować. Nie wiedzieć czemu i ja się na niego skusiłam, mimo, że byłam na maxa zadowolona z dopiero co wykończonego płynu micelarnego z Garnier z olejkiem. Jakoś jednak się stało i gdy zobaczyłam na niego promocję z możliwością kupna za £9.00 nie wahałam się i wrzuciłam go do koszyka.
Co obiecuje producent?
"Płyn Bioderma Sensibio H2O o właściwościach łagodzących do mycia i demakijażu twarzy. Płyn micelarny, to roztwór wodny, zawierający cząsteczki wolnych kwasów tłuszczowych, które zgromadzone w dużej koncentracji tworzą sferyczne kształty zwane micelami. Micele estrów kwasów tłuszczowych wyłapują i pochłaniają brud i nadmiar sebum, dlatego Sensibio H2O usuwa zanieczyszczenia i zmywa makijaż. Nie narusza warstwy hydrolipidowej naskórka. Łagodzi podrażnienia. Oczyszcza jak mydło, reaguje jak woda, neutralizuje jak tonik, nawilża jak mleczko. Nie wymaga spłukiwania. " źródło :klik

 Co myślę ja?
Płyn mocno delikatny, zdecydowanie nie podrażniający nawet mojej bardzo, ale to bardzo delikatnej skóry. Ze zmywaniem podkładów oraz pudrów sypkich mineralnych jak i podkładów w płynie radził sobie bardzo dobrze. Z makijażem oczu również dobrze sobie radził- jednak z niektórymi tuszami do rzęs nie było już tak super. Męczył się dość mocno z tuszem loreal telescopic - z czego to wynikało nie mam pojęcia. Dobrze skórę oczyszczał oraz ją delikatnie odświeżał.
Skóry odwodnionej nie wysuszał i co mnie cieszy nie zostawiał żadnej powłoki. Używałam go tylko i wyłącznie do zmywania makijażu wieczorami, potem stosowałam kolejne kroki oczyszczania cery.
Bardzo delikatny, wręcz prawie nie wyczuwalny zapach nie drażnił nosa.
Opakowanie jak widzicie na zdjęciu bardzo estetyczne i proste.
W sumie nie mam mu nic do zarzucenia, ale z czego wynika jego sława doprawdy nie wiem. Może z tego, że jest to produkt apteczny? Doprawdy nie widzę w jego działaniu nic lepszego niż w wyżej wymienionym micelku z Garniera a cenę ma o 100% wyższą.
Jeśli nie miałyście okazji go spróbować to polecam, ale nie oczekujcie doświadczenia innego niż z innymi micelami- ja szczerze po recenzjach tego oczekiwałam. Dobry produkt za wysoką cenę o tyle. Równie dobre płyny kupicie za cenę dużo niższą.
Dajcie koniecznie znać w komentarzu czy miałyście okazję używać tego kultowego produktu i jakie były Wasze wrażenia. 
Pozdrawiam Was, Jolka xxx


7 komentarzy:

  1. nie miałam , słyszałam, że jest super ale raczej go nie kupię...
    obserwuję Jola :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Długo używałam tego micela ;) A później odkryłam micel Mixa, który był sporo tańszy i nawet troche lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam go ale fakt,słyszałam nie raz :)
    Moim ulubieńcem na razie jest Tołpa Physio :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo słyszałam, ale nie miałam. Garnier i Mixa się sprawdzają, więc dopóki nie spotkam w promocji to pewnie nie kupię ;p.

    Może po prostu skład ma lepszy, dlatego droższy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie jest najlepszy pod względem skuteczności i tym, że nie podrażnia ani nie wysusza mojej skóry jak to robił na przykład Garnier. Lubiłam wodę kojącą Bielendy, ta jednak nie była zbyt wydajna i wychodziło na jedno. Inne były albo delikatne i mniej skuteczne, albo szczypały jak cholera w oczy, co z mety je przekreślało. Ale to każdy ma swoje odczucia. Jeden chwali to, inny co innego ;)

    OdpowiedzUsuń