11 maj 2013

Inglot matte 718.

Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać jeden z moich ulubionych lakierów Inglota, seria matte o numerze 718.
Kolor to różowa brzoskwinka. Idealnie wygląda w lato do opalonej skóry, ale ja czuję się w nim dobrze o każdej porze roku.





Jak widzicie lakier ma ładne, matowe - satynowe wykończenie. Co prawda efekt ten zanika czym częściej myjemy dłonie, ale z reguły na drugi dzień, wygląda tak jak w pierwszy.
Pędzelek cienki  ale idzie się do niego przyzwyczaić. 
Na zdjęciu mam 2 warstwy, cienką i grubszą. Tyle mi w zupełności wystarczy, by ładnie pokryć płytkę paznokcia. Co prawda, trzeba tutaj uważać i równomiernie rozprowadzać lakier, bo mogą się zdarzać prześwity. Wszystko jest jednak do opanowania.
Muszę też Wam napisać, że lakier równie ślicznie wygląda z błyszczącym top-coat'em.
Macie matowe lakiery w swojej kolekcji, czy może już Wam się przejadł taki look?
Pozdrawiam Was, Jolka.

37 komentarzy:

  1. Kolor jest fantastyczny, a i wykończenie bardzo mi się podoba:)). Ja nie przepadam za lakierami Inglota, choć ten chyba mnie będzie kusił:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny kolor. Ale ładnie też pomalowane paznokcie, a takie kolory ciężkie są do opanowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. MI na razie przeszla ochota na maty, ale pewnie jeszcze do nich wroce na jesien zime ;)
    Ten jest sliczny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny kolor. Jeszcze nigdy nie miałam matowego lakieru, chyba bardziej podobają mi się błyszczące :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny! Choć miałam kiedyś jeden kolor z serii matowych i szczerze mówiąc strasznie szybko mi odprysnął.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie zawsze na drugi dzień wygląda ładnie, dłużej nigdy lakierów nie noszę;)

      Usuń
  6. Nie mam matowych lakierów, świetnie wygląda mat Inglota.

    OdpowiedzUsuń
  7. czegoś mi tu brakuje ;) czuje niedosyt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając Ciebie to jakiegoś złotka, które ślicznie się na tym kolorze prezentuje;)

      Usuń
  8. Nie lubię za bardzo matowych lakierów, ale ten ogromnie mi się podoba!! Chyba go sobie kupię, a co! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczny :)
    Bardzo ciekawe wykończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję wyboru kolorku--->jest przepiękny--->kocham takie pastele;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyglada przepieknie, jestem zachwycona tym odcieniem ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. ojejj.. cudowny ;) uwielbiam takie pastelowe kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny :) Od Inglota jeszcze lakieru nie mam, ale wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  14. ma śliczny kolor! co prawda wolałabym żeby się błyszczał, choć ogólnie lubię maty, ale chyba po prostu ciemniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie jakoś nie przekonuje ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo ładny kolor i na lato w sam raz, zwłaszcza do tej opalonej skóry!

    OdpowiedzUsuń
  17. piękny kolor:)mam kilka matów Inglota,ale jak dla mnie to one dają efekt półmatu. Po czasie efekt zanika w ogóle:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny kolor :) chyba muszę zawędrować do inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  19. o dziwo mi się podoba mimo że to róż (no ale brzoskwiniowy róż więc pewnie dlatego) :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ładny, ciekawi mnie jak wygląda z błyskiem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To taki raczej miękki półmat niż mat, ale jak na lakier o takiej tonacji wygląda dość naturalnie. Gdyby był troszkę bardziej cielisty mógłby sprawiać wrażenie wygładzonej płytki paznokcia

    OdpowiedzUsuń
  22. przepiękny odcień, uwielbiam takie rozbielone lakiery, jednak ja bym potraktowała czymś nabłyszczającym bo matt nie do końca mi się podoba na moich pazurkach :))

    OdpowiedzUsuń
  23. mnie się podoba ta satynowa wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj kolorek przepiękny po prostu się zakochałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Podoba mi się kolor i wykończenie :) a z topem i zdobieniem z następnego posta też super wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękny! Całkowicie w moim stylu! Na pewno kupię ;)

    OdpowiedzUsuń