9 lut 2013

Rzecz się stała niesłychana!!!

Cześć Dziewczyny!
Stało się coś dziwnego. Ja, której lakiery pękające podobały się tylko do pierwszego użycia,  zdradziłam siebie samą.
Dzisiaj miałam bardzo mało czasu na zrobienie czegoś z paznokciami. Przeważnie kolory na pazurkach zmieniam każdego dnia - po prostu szybko mi się nudzą. Wiedziałam jednak, że nie mam czasu na malowanie paznokci.
Co więc zrobiłam?
Wyciągnęłam kupiony chyba w zeszłym roku, jak nie dalej pkający srebrny lakier od Lovely. Położyłam go na wczorajszy avonowy Blue Water Lilies.
I co? Spodobało mi się;)
Przecież ja nie lubię pękaczy!!!
Nawet nie kładłam top coatu na pękacz, bo ten oszroniony efekt mi się widział;)
Same popatrzcie:





Szczerze pisząc, cieszę się, że kupiony tak dawno temu lakier, miał wreszcie szansę na swoja premierę.
Co Wy na to powiecie??

Pozdrawiam Was, Jolka.

31 komentarzy:

  1. Świetnie wyszły! Właściwie to jeszcze chciałabym 3 pękacze, bo mam 2, a moda na nie pewnie niedługo skończy się

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech se ludzie mówią co chcą, ja tak od czasu do czasu pekacze lubię :)
    Zawsze to jakieś urozmaicenie....

    OdpowiedzUsuń
  3. Widok mily dla oka, aczkolwiek ja wiem, ze do pekaczy sie juz nie przekonam :P

    OdpowiedzUsuń
  4. o faktycznie ciekawie wyszło. ja lubię pekacze.

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawie wyszło, tak zimowo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też za pękaczami nie przepadam, ale tu wyszło ciekawie. Zimowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. faktycznie jest efekt szronu :) fajnie, choć zimowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie przepadam za "pękaczami", ale u Ciebie wyszły ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. fajnie wyszło :) tez ich nie lubię ale tu efekt świetny

    OdpowiedzUsuń
  10. U Ciebie mi się podoba ale sama jakoś nie noszę pękaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja pękacze lubię i tyle :D
    Świetne połączenie! ogólnie muszę powiedzieć, że ta seria była bardzo udana. Mam kilka kolorów i jestem z nich ogromnie zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. faktycznie jak oszroniony :)

    ja nie mam pękaczy i chyba się do nich nie przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie się prezentują w duecie :D
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ...jak nie lubię pękaczy, tak ten efekt szronu bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam nigdy pękającego lakieru i jakoś on mnie nie kusi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. z pękaczem super! ja nadal lubię pękacze,jeszcze mi się nie znudziły,mam chyba 5 kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też za pękaczami nie przepadałam, dopóki nie kupiłam różowych :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zmień zdanie o pękaczach, bo ten duet wygląda całkiem udanie :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie zestawienie kolorów i faktur na paznokciach jest po prostu genialne! Typowo zimowe, idealne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oooo wyszło ładnie :) Ja posiadam kilka sztuk pękaczy, ale jakoś mało kiedy je używam :) Nie podobają mi się. Jednak jak widzę, że z lakierem jest troszkę gorzej, a nie mam czasu na malowanie od początku to nakładam pękacz i ten jeden dzień się z nim męczę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam ten sam pękacz, a u mnie w ogóle się nie sprawdził
    u Ciebie wygląda świetnie i widać pęknięcia, ale jestem ciekawa czy jakbyś nałożyła top to pęknięcia zanikłyby tak jak u mnie po nałożeniu topa...

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajne zimowe kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja jeszcze pekacza nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam kilka pękaczy i taki podobny jak Twój tylko z GR ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. ten pękacz jest akurat śliczny ;)

    co do wody masz rację poszukaj bo może na różne włosy działać inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. ja niestety jeszcze się nie przekonałam do pękaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. rzeczywistsze wygląda on jak szron !
    i o dziwo w takiej wersji pękacz mi sie podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  28. no,no,no:) szczerze? wow, połączenie idealne:):)

    OdpowiedzUsuń
  29. Prześliczny efekt na zimę ;)

    OdpowiedzUsuń