A co tam? Nie będę się wyróżniać, też o glossy napiszę;)

Witam Was!
Dzisiaj na blogach rządzi GlossyBox;) U mnie więc też jest;)

Co znalazłam tym razem w środku? Zaczynamy;)

Zacznę może od czegoś co z pewnością mi się nie przyda, mianowicie suchy szampon do włosów Naturia firmy Rene Furterer/75ml

79zł/150ml, czyli mamy produkt wart39,50zł I widzicie moje szczęście? Produkt do mnie zupełnie nie przemawiający;( Suchym szamponom mówię NIE! Może dlatego, ze nigdy włosy mi się nie przetłuszczały? Szczerze mówiąc, jeżeli tak by się zdarzało, wolałabym je po prostu umyć, inaczej czułabym, że są brudne. Ale każdy lubi co innego;)

Dermika perfumowany krem do ciała 50ml

49zł/200ml, czyli mamy produkt wart 12,25zł. Podoba mi się delikatny zapach, szybciutko się wchłania, a jeszcze ma chronić skórę przed starzeniem;) Czemu nie?

Płyn micelarny Avene do skóry wrażliwej, coś dla mnie!! 50ml

44zł/200ml, czyli mamy produkt wart 11zł Kocham micele i mam wrażliwą skórę, mam nadzieje, że się u mnie sprawdzi;)

Lierac rozświetlający krem multiwitaminowy 10ml

149zł/50ml, więc mamy produkt wart 29,80zł. Po ostatnich pozytywnych wrażeniach z żelem tej samej firmy z chęcią wypróbuję ten kremik;)

L'occitane krem do rąk z masłem shea, oraz krem do stóp z masłem shea. 10mlx 2

29,90/30ml, czyli w sumie mamy produkty warte 30zł. Używałam jednego i drugiego swojego czasu dosyć długo. Znowu sobie je przypomnę;)

Co myślę o majowym boxie?
Z pewnością oprócz szamponu użyje wszystkich innych rzeczy.. Mimo, że mam mnóstwo kolorówki jednak jakieś malutkie rozczarowanie czuję, bo miałam nadzieję na jakiś lakier lub może cień do powiek;) Wiem, wiem, kobietom ciężko jest dogodzić;)
Półka kosmetyków też moim zdaniem do wysokich nie należy...
W sumie pudełko przyjemne, z pewnością jednak nie ekskluzywne;(
Co Wy o nim myślicie?
Pozdrawiam, buziaki xxx