Witajcie!!
Dzisiaj chciałabym napisać moje spostrzeżenia na temat balsamu do ust Carmex..
Do testowania otrzymałam wersję oryginalną w tubce o zapachu miętowo-eukaliptusowym.
Carmexem jestem absolutnie zachwycona...
Mieści się on w małej, plastikowej tubce... Sposób aplikacji według mnie bardzo higieniczny... Z pewnością, w przyszłości będę kupowała tą wersję a nie w słoiczku..
Konsystencją balsam przypomina mi płynną wazelinę, takie też uczucie pozostawia na ustach..
Według mnie dobrze nawilża usta, z pewnością poprawia ich stan, gdy są suche lub spierzchnięte.. Po aplikacji czuć takie delikatne mrowienie i uczucie zimna, które baaardzo mi odpowiada;) Efekt ten utrzymuje się przez kilka minut. Usta wyglądają zdrowo i ładnie się błyszczą... Używając balsamu pod szminkę, masz pewność, że usta będą gładkie i będą wyglądały apetycznie..
Zapach dla mnie jest fantastyczny, ale nie każdemu musi on odpowiadać;) Czuć w nim mietę i eukaliptus, jest taki odświeżający... Nie wiem, czy kojarzycie taką maść kotek, ale ten balsam pachnie bardzo podobnie;)
Jeszcze nowinka... Ostatnio mam katar i zauważyłam ,że stosując Carmex dużo łatwiej mi się oddycha;)
Przy okazji chciałabym Was po raz kolejny zachęcić do odwiedzenia fan pagu Carmexa KLIK KLIK warto, ja ostatnio wygrałam Carmex w sztyfcie, o którym niebawem napiszę;)
Dziękuje firmie Carmex i Panu Pawłowi za udostępnienie mi produktu do testowania..
mi też mieli coś podesłać do testowania kilka tygodni temu ale ani widu ani słychu ;P
OdpowiedzUsuńja kupiłam ostatnio carmexa wiśniowego, bo jakoś tak wyszło, że żadnego mazidła do ust nie miałam przy sobie (nie wiem jakim cudem) i również jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmam wisniowy, fajny lubie go ma swoje wady
OdpowiedzUsuńMiałam, u mnie Carmex siwetnie sie sprawdza. Mam ochote na wisniowy;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Carmex - w sytuacjach awaryjnych nie do zastąpienia ;)
OdpowiedzUsuńposiadam w sztyfcie, super sprawa :)
OdpowiedzUsuńMam aż 3 carmexy w tej chwili :D Są świetne!
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam na mój blog:)
http://cosmeticsmyaddiction.blogspot.com/
Mi ten zapach kojarzy się z amolem :/
OdpowiedzUsuń