DZISIAJ LAKIER Z GOLDEN ROSE SERIA PARIS...
KOLOR LUBIĘ I TO BARDZO, ALE LAKIER SAM W SOBIE TO NIC FAJNEGO;(
OWSZEM MALUJE SIE FAJNIE, ALE JAK WIDAĆ NA FOTCE PO DWÓCH WARSTWACH PRZYDAŁYBY SIĘ KOLEJNE DWIE!! JA NIESTETY W TO SIE NIE BAWIĘ BO I TAK LAKIER ZOSTANIE ZMYTY WIECZOREM, A Z DALEKA TAK BARDZO TEGO NIE WIDAĆ... JEDNAK DLA MNIE TO "WIELKA RZECZ" TE PRZEŚWITY..LAKIER MA PELNO MALUSKICH, ZLOTYCH DROBINEK, KTÓRYCH MÓJ APARAT NIESTETY DO KOŃCA NIE UCHWYCIŁ.. TAK JAK PISAŁAM, KOLOREK FAJNY, SWIEŻUTKI I Z TYCH DELIKATNIEJSZYCH, GDYBY TYLKO MIAŁ LEPSZE KRYCIE...
STARAŁAM SIE ZŁAPAĆ KOLOR NAJLEPIEJ JAK MOGŁAM ALE I TAK NIE DO KOŃCA JESTEM ZADOWOLONA;(
POSIADACIE TEN KOLOR? MACIE TE SAME ODCZUCIA, CZY MOŻE MÓJ EGZEMPLARZ JAKIŚ FELERNY?
fajny kolor, szkoda tylko, że tak kiepsko kryje :(
OdpowiedzUsuńIt's such a pretty color!
OdpowiedzUsuńSuch a pretty polish!
OdpowiedzUsuńłądny kolorek:)
OdpowiedzUsuńwidzisz a to mlode czy starsze kobiety?bo raczej ten passion pasuje do straszych dojrzalszych nie wyobrazam sobie mlodej dziewczyny spotkac ktore zajezdza tym smrodem:P
Kolorek ładny ale faktycznie, ja z tymi prześwitami też bym nie mogła :) mam dwa inne kolory z tej serii, na razie testowałam jeden (koralowy) i jak dla mnie pędzelek kiepski - źle mi się nim malowało.
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny lakier z firmy Rimmel i sprawdza się super ;)
OdpowiedzUsuń