Witajcie!
Dzisiaj chciałabym napisać słów kilka o szamponie marki Flos-Lek.
Szampon regeneracyjny przeznaczony do włosów suchych, włosów zniszczonych. Produkt specjalistyczny.
Szampon znajduje się w białej, dosyć solidnej, plastikowej butelce o pojemności 150ml.
Zamykany na zatyczkę typu klick-on. Dosyć łatwo się go dozuje, mimo, że butelka należy do tych twardszych.
Obietnice ze strony producenta przeczytamy również na etykiecie z tyłu butelki.
Co zrobił szampon z moimi włosami?
Otóż pomógł im!!! I to nie jeden raz, ale wiele. Może nie konkretnie włosom, ale skórze głowy;)
Zacznijmy od tego, że niewiele szamponów mogę używać... Przez wiele lat kupowałam tylko i wyłącznie H&S, ale tylko w UK. Polskie i niemieckie mi nie służyły;( Nie pomagało mi nic, nie tyle na łupież, ile na swędzącą skórę głowy. Z czasem problem zniknął, prawie całkowicie, mogłam sobie pozwalać na więcej kosmetyków do pielęgnacji włosów.
Tak więc ostatnimi czasy pofolgowałam sobie i zaczęłam kupować różne cuda;)
Niestety, skóra głowy znowu zaczęła swędzieć i to niemiłosiernie;( Łupież powracał i znikał. Wtedy zaczęłam stosować wyżej wymienionego szamponu.
Muszę napisać, że ulga była praktycznie NATYCHMIASTOWA! Skóra nie swędzi, łupież znowu nie jest problemem.
Czy włosy wypadają mniej?. Szczerze pisząc to nie wiem.
Co prawda musiałam nauczyć się go używać. Nie mogłam przyzwyczaić się do słabej piany, ale zauważyłam, że przy drugim myciu (zawsze myję włosy 2 x) piana wytwarza się jak przy każdym innym szamponie;)
Zapach jest w miarę przyjemny, ja czuję w nim... migdały??
Włosy są miękkie i miłe w dotyku.
Jedyny minus, to rozczesywanie włosów po nim, jeżeli nie nałożymy jakiejś odżywki, możemy mieć problem;( Kilka razy mi się zdarzyło, ale problem znika gdy zastosuję np. serum z Avonu na końcówki.
Powiem Wam, że ostatnio podczas przeprowadzki zdarzało mi się myć włosy każdego dnia i niestety moja skóra na tym znowu ucierpiała. Wtedy znowu kupiłam szampon i on znowu uratował moja skórę głowy!!!
Dla mnie okazał się prawdziwym wybawieniem z kłopotów. Nawet cena, około 20 zł mnie nie zniechęca, bo wiem, że w moim przypadku szampon sprawdzi się doskonale i przyniesie komfort mojej skórze głowy.
Znacie go, lubicie? Czytałam na jego temat kilka recenzji i były one bardzo rożne. Ciesze się, że ja należę do osób z niego zadowolonych;)
Pozdrawiam, Jolka
Super, że Ci służy :*
OdpowiedzUsuńnie znam ale jeśli pojawi mi się jakiś problem od razu pobiegnę po niego- muszę sobie zapisać ;)
OdpowiedzUsuńmi zrobił dobrze ;)
OdpowiedzUsuńO kochana, jak to fajnie brzmi;)
UsuńNie miałam, ale może być dla mnie wybawieniem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten szampon! Jakiś czas temu miałam okazję go recenzować i teraz drugie opakowanie czeka na użycie.
OdpowiedzUsuńmi też pomógł, jednak wg mnie lepszy jest ten estabion zielony (nie rozowy) zapraszam na swój blog :)
OdpowiedzUsuńto ja tez koniecznie musze go wyrobowac :D
OdpowiedzUsuńO, to wiem czego używać równorzędnie z H&S, bo też tylko on mi służy.
OdpowiedzUsuńO brzmi dobrze :) Nie wiem gdzie go u siebie dostanę..
OdpowiedzUsuńja go używałam i średnio się sprawdził
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, zawsze na zimę dopada mnie łupież!
OdpowiedzUsuń