21 mar 2012

FLOS-LEK ROLL-ON DO SKÓRY WRAŻLIWEJ..

Witajcie!
Dzisiaj kilka słów o dezodorancie w formie kulki roll-on firmy FLOS-LEK


Oto co obiecuje producent
Wielkość opakowania: 50 ml
- zawiera hypoalergiczną kompozycję zapachową
- hamuje wydzielanie i likwiduje przykry zapach potu
- zapewnia 12-godzinną świeżość
- nie powoduje podrażnień skóry
- nie pozostawia śladów na odzieży
- nie zawiera barwników, konserwantów i alkoholu

Co ja myślę o tym produkcie?
Przede wszystkim muszę Wam się przyznać, że już jakiś czas temu zrezygnowałam z tzw. potocznie kulek na rzecz dezodorantów w sprayu...
Jakoś męczyło mnie to, że trzeba długo czekać, aż produkt wyschnie na paszce, męczyły mnie plamy na ubraniach...
Do tego dezodorantu podchodziłam wiec z małą niepewnością...
Pierwsze co mnie przekonało, to to, ze kulka jest do cery wrażliwej.. Jak wiecie ja taką mam;( Tutaj dezodorant sprawdził się znakomicie, nie podrażniał mnie, mogłam go używać nawet zaraz po goleniu, nie było żadnego problemu... Skóra nie piecze, nie swędzi, czuć wręcz ukojenie;)
Po drugie zapach... Bardzo, ale to bardzo delikatny kremowy... Mało wyczuwalny, a jednak obecny, dający uczucie świeżości;)
Co bardzo mi się podoba, to fakt szybkiego wysychania dezodorantu... Nie trzeba czekać wielu minut,skóra jest sucha, nie klei się, nie jest taka tępa, jak to się zdarzało przy użyciu innych kulek.. Nie zostawia białych plam na ubraniu..
Jeżeli chodzi o samą ochronę to tutaj może być mały problem, bo ja mam to szczęście, że do pocących się "brzydko" osób nie należę... Muszę Wam jednak napisać, że kulka moim zdaniem spisuje się bardzo dobrze... Użyłam jej podczas mojego egzaminu na prawo jazdy i ona również zdała egzamin... Mimo, ze paszki miałam delikatnie, minimalnie wręcz po egzaminie wilgotne, nie było czuć zapachu potu, tak więc myślę, że to bardzo dobrze o niej świadczy;)
Pracując w swoim sklepie zawsze staram się wyglądać i pachnieć świeżo i wyżej wymieniony produkt mi w tym pomaga.. Jestem jego na tyle pewna, ze bez skrepowania wiem, że mogę podjeść i pomóc moim klientom , ze się nie skrzywią, bo pachnę nieświeżo;)

Kulka do nabycia w sklepiku firmy TUTAJ w cenie około 12zł. Mysle, ze cena jest rozsądna, dostajemy dobry, polski produkt i w dodatku nie testowany na biednych zwierzętach...

Czy Wy miałyście przyjemność używać tego maleństwa? Czy wolicie dezodoranty w formie sprayu?

tekst alternatywny

Dziekuję firmie FLOS-LEK oraz Pani Elżbiecie za udostępnienie mi produktu do testów;)

10 komentarzy:

  1. nie lubię kulek, wolę sztyfty. pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię tego typu produkty w kulce. Póki co sprawdzają się u mnie najlepiej. Tego jeszcze nie miałam, męczę jeszcze swoją Niveę i jak tylko ją skończę wracam do Crystal Essence.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na lato kulka dla mnie idealna! Ale póki co mam zapas Avonowych, ktorym po prostu chylę czoło bo są niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja różnie czasem używam kulki, czasem spray lubię zmieniać;)

    OdpowiedzUsuń
  5. z flos leku miałam jedynie kremy i spisywały się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam te kulke i zbieram sie do recenzji;) ale jakos ostatnio opornie mi to idzie;)))
    Deo w spray'u nie uzywalam cale wieki glownie dlatego, ze przeszlam przez etap Antidralu/Etiaxilu itd. zostajac przy Rillo. Problem sie zminimalizowal na tyle, ze zaczelam doraznie uzywac kulek i przez bardzo dlugo nr 1 byly wycofane juz z Avonu z serii Active potem przeszlam na Senses. Lubie tez sztyfty ale wracam do kulek. Zanim dorwalam Flos lek zachwycilam sie Garnierem Clean Sensation- o nim tez pora napisac;) Zmobilizowalas mnie:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam go nigdy, fajnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. lubię tą kulkę a ona lubi mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę że spróbuję, bo należę do fanek dezodorantów w kulce, te w spreju, nie zapewniają mi wystarczającej ochrony przed potliwością...

    OdpowiedzUsuń